Wchodzimy coraz głębiej w las. Jest coraz wilgotniej i chłodniej. Słychać pohukowanie sowy. Śpiew ptaków dawno ucichł. Nieopodal naszej lewej strony słychać wycie samotnego wilka.
Po chwili droga się kończy. Zobaczyliśmy bramę i wejście na górę. Nie myśląc wiele zaświeciliśmy latarką do wewnątrz. Jedyne co zobaczyliśmy to pojęczyny i ... oczy sowy. Weszliśmy w głąb nieznanego, słysząc jedynie ciągłe jej pohukiwanie.
Razem z @[190123781151643:274:Veuve Clicquot].
photo by: @[1648516715363596:274:Razor-G.com]
fryzury: @[129253007114011:274:
www.bagatela10.pl]